Paryski „Copernic”

Wieża Eiffela

Światła w emigracyjnej Loży „Copernic” pracującej w Paryżu pod auspicjami Wielkiej Loży Francji (Grande Loge de France) zapłonęły jeszcze w październiku 1939 roku z inicjatywy zaangażowanych patriotycznie Braci: przedwojennego posła PPS Adama Pragiera oraz ministra informacji w rządzie londyńskim Tadeusza Tomaszewskiego. Po wojennej klęsce Francji, funkcjonowanie Loży zostało przerwane już niecały rok po jej powstaniu.

Jednak zaraz po wojnie paryski „Copernic” został reaktywowany przez prof. Jerzego Langroda, wybitnego prawnika związanego z Uniwersytetem Jagiellońskim w Krakowie oraz niebywale istotnej postaci dla rozwoju polskiego Wolnomularstwa. Początkowo Brat Langrod znalazł w Paryżu zaledwie kilku polskich wolnomularzy, ale nie zniechęciło go to do idei utworzenia polskiej Loży we Francji. Emigracyjny poeta, prozaik i malarz Jan Winczakiewicz wspominał, że celem istnienia paryskiej Loży „Copernic” było zachowanie ciągłości polskiego Wolnomularstwa w czasach, w których praktykowanie Sztuki Królewskiej nie było w Warszawie możliwe.

„Zapewnić ciągłość Wolnomularstwa polskiego i przenieść w przyszłości wolnomularski znicz z Paryża do wolnej Warszawy”.

Jan Winczakiewicz

Zrealizowanie tej misji nie było łatwe. W latach 1950-1952, kiedy Brat Langrod przebywał w Brazylii, działalność Loży „Copernic” stopniowo zamierała aż w końcu Warsztat ten został formalnie uśpiony. Nowe życie tchnął w niego dopiero powrót Brata Langroda do Paryża. Pełną samodzielność „Copernic” uzyskał pod koniec lat 50. Z czasem Loża „Copernic” uległa całkowitemu spolszczeniu. W roku 1963 Rytuały wolnomularskie zostały przełożone na język polski, w którym toczyły się odtąd również wszystkie lożowe dyskusje.

Międzynarodowe porozumienie

Wkrótce okazało się, że oprócz zachowywania ciągłości polskiej Masonerii, zyskał paryski „Copernic” jeszcze jedno, niezwykle ważne zadanie. Loża stała się bowiem miejscem zbliżenia nie tylko paryskiej diaspory Polaków, ale również Żydów, Rosjan i Ukraińców. Ukraińscy wolnomularze w Paryżu nawiązali zresztą z Lożą „Copernic” szczególnie zażyłe relacje. To z inicjatywy Braci powstało w Paryżu, najprawdopodobniej pierwsze na świecie, „Stowarzyszenie polsko-ukraińskie”. Wreszcie to z Loży „Copernic” wyłoniła się Loża „Vox Ucrainae” pracująca pod auspicjami Wielkiej Loży Narodowej Francji (Grande Loge Nationale Française, GLNF). Kiedy w 1993 roku i „Copernic” przeszedł do niej z Wielkiej Loży Francji (GLdF), oba Warsztaty organizowały wspólne Prace oraz spotkania pozarytualne. Sama Loża „Vox Ucrainae” odegrała później ważną rolę w stworzeniu Wielkiej Loży Ukrainy – podobnie jak niebagatelną rolę w stworzeniu Wielkiej Loży Narodowej Polski odegrał po latach paryski „Copernic”.

Wracając do lat 60., warto podkreślić, że kontakty z Braćmi z Ukrainy nie wyczerpywały kosmopolitycznego charakteru paryskiego Warsztatu. Mimo ambicji zapewnienia kontynuacji istnienia Masonerii polskiej, do Loży należeli w tym okresie m.in.: Francuz, Turek, Łotysz, Jugosłowianie i Rosjanie. W tym okresie emigracyjny „Copernic” skupia od 20 do 30 Braci. Pod koniec lat 60. z inicjatywy Loży „Copernic” utworzona została Społeczność Wolnomularzy Polskich, zrzeszająca członków Lóż z całego świata. Nie było to stowarzyszenie w ścisłym tego słowa znaczeniu. SWP nie posiadała bowiem ani statutu, ani prezesa czy też jakiejkolwiek formy prawnej. Była to grupa Braci odczuwających związek z Polską i zainteresowanych korespondencją na tematy wolnomularskie.

„Mimo że członkami Loży byli przedstawiciele narodów nieraz mocno ze sobą skłóconych, górowała atmosfera braterstwa. Nie zapominano o kwestiach spornych, nie upiększano historii, ale wierzono, że duch Wolnomularstwa, duch tolerancji musi wziąć górę nad konfliktami. Ten skład Loży dowodził też, jak atrakcyjną może być kultura polska w oczach swych sąsiadów”.

Jerzy Langrod

Związki z konspiracyjnym „Kopernikiem”

Kiedy w latach 60. powstała w Warszawie konspiracyjna Loża „Kopernik”, Bracia z Paryża nawiązali z nią natychmiast bliskie relacje. Tak zasłużeni wolnomularze z Warszawy jak choćby Jan Józef Lipski czy Janusz Maciejewski odwiedzali Lożę „Copernic”, uczestnicząc w jej Pracach. Znacznie ułatwiło to rozmowy o odbudowie struktur wolnomularskich w Polsce, a po latach realizację tego marzenia. Nawiązane wówczas kontakty z Braćmi z m.in. Włoch ułatwiły utworzenie po 1989 roku Wielkiej Loży Narodowej Polski. Wkład paryskiej Loży „Copernic” na rozwój Wolnomularstwa w Polsce pozostawał niebagatelny jeszcze przez wiele lat. To w Paryżu inicjowany został w regularnej Masonerii późniejszy Wielki Mistrz WLNP Marek Złotek-Złotkiewicz.

Jakkolwiek w Lożach obowiązuje zakaz prowadzenia dyskusji na tematy religijne i polityczne, tematy referatów w paryskim Warsztacie w znacznym stopniu dotyczyły spraw społecznych, w tym np. roli inteligencji. Obecne były również zagadnienia historyczne zahaczające o relacje francusko-polskie jak np. masońskie związki króla Stanisława Leszczyńskiego czy Adama Mickiewicza. Mimo obowiązującego Wolnomularstwo regularne zakazu poruszania w Lożach tematów politycznych, Bracia z Paryża byli prywatnie zaangażowani w pomoc materialną dla Braci z Polski, a także wspierali opozycję demokratyczną podczas stanu wojennego. Wreszcie, „Copernic” finansował m.in. badania nad historią polskiego Wolnomularstwa prowadzone w Paryżu przez prof. Ludwika Hassa.

Jedność w wielości

Przez większość historii Loży „Copernic” jej liczebność oscylowała wokół trzydziestu Braci. W zależności od danego okresu, byli wśród nich zarówno przedstawiciele przedwojennej emigracji zawodowi jak również polityczni oraz ofiary antysemickiej nagonki z marca roku 1968. Obraz Loży był zatem zróżnicowany – i to nie tylko pod względem osobistej historii emigracyjnej poszczególnych Braci, ale również ich ścieżki zawodowej. O ile w 1939 roku „Copernic” skupiał w znacznym stopniu ambasadorów i ministrów, o tyle z czasem jego skład stawał się coraz bardziej różnorodny. Paryska Loża była dumna, że obok profesorów uniwersyteckich na Pracach spotykali się również kupcy i rzemieślnicy.

Zgodnie z intencjami założycieli, Loża odegrała również, jak wspomniano, znakomitą rolę w reaktywowaniu Wolnomularstwa w Polsce po roku 1989. Paryski „Copernic” był ogniwem łączącym współczesną polską Masonerię z jej przedwojenną przeszłością. Po zgaszeniu świateł w paryskim „Copernicu”, jego spadkobierczynią została Loża-Matka „Kopernik” w Warszawie, do której wciąż należy część Braci tworzących paryski Warsztat. Dla podkreślenia historycznej ciągłości, Czcigodni Mistrzowie Loży-Matki do dziś noszą medal paryskiego „Copernica”.